poniedziałek, 22 października 2012

Stone Town


(14.09) W nocy dla odmiany było upiornie lepko i gorąco. Drewniany wiatrak zawieszony pod sufitem uparcie próbował wprawić w ruch wilgotne powietrze, ale gęste moskitiery skutecznie zatrzymywały przepływ powietrza… Poranek obudziła nas rześkim morskim powietrzem. Mając jeszcze 1,5h do śniadania wybieramy się na krótki spacer po Stone Town.

Już na pierwszy rzut oka widać, że nie bez powodu stare miasto zostało wpisane na światową listę zabytków UNESCO. Zdobione fasady budynków są świadectwem zmieniającego się panowania różnych kultur na przestrzeni ostatnich wieków. Przeplatają się tu wpływy arabskie, perskie, indyjskie i europejskie. Całość tworzy niezwykle ciekawą architektonicznie mieszankę, położoną na brzegu Oceanu Indyjskiego.
Na zwiedzanie Stone Town z pewnością warto byłoby poświęcić nawet cały dzień. Może kiedyś będzie więcej czasu żeby na spokojnie usiąść na jednym z wielu murków i pełniej poczuć atmosferę tego miejsca… Poniżej namiastka tego, co tam można zobaczyć:

 
 
 








 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz